Wiosną zadbaj o swoją łazienkę!
Pierwsze cieplejsze dni sprzyjają gruntownym porządkom w domowej przestrzeni. Aby wpadające przez okna wiosenne promienie słońca podkreśliły blask odświeżonego mieszkania, warto zastosować kilka sprawdzonych sposobów, które ułatwią sprzątanie – szczególnie w łazience, której czyszczenie bywa zmorą nawet najbardziej zdyscyplinowanych osób.
Oddziaływanie wilgoci oraz kontakt łazienkowych powierzchni z wodą, licznymi kosmetykami i środkami higienicznymi sprawia, że łatwo powstają tam różne zabrudzenia. Zaschnięte plamy po kremach, osady z twardej wody, pozostałości mydła – to tylko niektóre z nieczystości jakie można zauważyć na powłokach domowego wyposażenia. Utrzymanie porządku bez ryzyka uszkodzenia poszczególnych elementów utrudnia również wielość użytych w łazience materiałów – szkła, akrylu, ceramiki czy elementów chromowanych. Podpowiadamy więc jak skutecznie, ale i bezpiecznie sprzątać to pomieszczenie.
Kamienny orzech do zgryzienia
Wapienne osady powstające w wyniku kontaktu z twardą wodą to jedno z najtrudniejszych łazienkowych zabrudzeń, które w największym stopniu dotyczy kabin prysznicowych, parawanów wannowych, a także baterii oraz ceramiki. W przypadku szkła oraz elementów chromowanych istotne jest, by do ich czyszczenia nie używać ostrych gąbek, szczotek czy silnych środków zawierających substancje ścierne. Niewłaściwa pielęgnacja bowiem nie tylko degraduje powierzchnię i prowadzi do powstawania zarysowań i mikrouszkodzeń, ale w konsekwencji ułatwia też powstawanie kolejnych zabrudzeń oraz siedlisk groźnych dla zdrowia bakterii. Dlatego też – zarówno do czyszczenia powierzchni szklanych, jak i metalowych, poleca się używać delikatnych ściereczek z bawełny lub mikrofibry albo miękkich gąbek. Na zabrudzonych kamieniem powierzchniach najlepiej rozprowadzać przy ich pomocy delikatne środki służące do pielęgnacji konkretnych tworzyw lub stworzone samodzielnie mieszanki na bazie płynu do naczyń. W przypadku powłok szklanych, po wzięciu prysznica warto również każdorazowo usuwać nadmiar wody gumową ściągaczką, dzięki której kamień będzie osadzał się wolniej, a poziom wilgotności w pomieszczeniu ulegnie obniżeniu.
W przypadku dostępnych w sprzedaży, gotowych płynów do mycia kabin, warto zwrócić uwagę na to, czy posiadają one dodatkowe substancje działające ochronnie na szkło, tworząc na nim niewidoczną powłokę, która zapobiega ponownemu osadzaniu się kamienia. – Decydując o zakupie nowej kabiny lub parawanu, warto natomiast zwrócić uwagę, czy sprzęt posiada fabrycznie naniesioną powłokę ochronną DP Active, która dzięki właściwościom hydrofobowym utrudnia powstawanie osadów i w konsekwencji istotnie ułatwia czyszczenie szklanych powierzchni – radzi Katarzyna Choniawko, ekspert firmy Aquaform. – Na tak zabezpieczonych taflach nie będą pojawiać się nieestetyczne zacieki, które negatywnie wpływają na estetykę wnętrza i są trudne do usunięcia – dodaje ekspert. Bardzo skuteczne i bezpieczne zarówno dla zdrowia domowników, jak i czyszczonych powierzchni są domowe środki takie jak na przykład mieszanka octu z ciepłą wodą w proporcji 1:1. Świetnie sprawdzi się ona zarówno w przypadku zacieków powstałych na szybach kabiny lub parawanu, jak i osadów na ceramicznej misce podwieszanej czy kaflach. Roztwór pozostawiony na 10 minut, a następnie spłukany i wytarty do sucha, nie tylko doskonale czyści, ale również nie niesie ryzyka odbarwienia płytek czy matowienia szkła. Taka domowa mieszanina idealnie nadaje się także do pozbycia się zabrudzeń listew i szyn, w których zalegają kamień oraz inne zabrudzenia. Elementy chromowane kabiny, takie jak np. uchwyty, możemy natomiast umyć roztworem wody z płynem do naczyń, a następnie wypolerować do sucha bawełnianą szmatką. Co ciekawe, ten samodzielnie przygotowany środek skutecznie odtłuszcza powierzchnię i usuwa nieestetyczne zacieki, odciski i inne zabrudzenia. Z powodzeniem znajdzie więc zastosowanie przy czyszczeniu zewnętrznych części kabiny lub parawanu, którym chcemy nadać wysoki połysk.
Estetycznie i zdrowo
Wilgoć, wysoka temperatura powietrza, a niekiedy również brak odpowiedniej wentylacji sprawia, że w łazience istnieje ryzyko powstawania groźnych dla zdrowia pleśni i grzybów. Aby nie dopuścić do ich rozwoju, powinniśmy uchylać drzwi kabiny po każdej kąpieli. Jeśli to możliwe, nie należy też unikać wietrzenia łazienki, szczególnie w okresie wiosennym i letnim. Gdy jednak pleśń już się pojawi, doskonale poradzi z nią sobie soda oczyszczona i woda utleniona. Trudno dostępne miejsca, w których zazwyczaj powstaje tego typu osad, na 10 minut pokrywany gęstą pastą z sody. Po upływie określonego czasu domywamy i spłukujemy środek, a następnie – przecieramy wodą utlenioną o stężeniu 3% i pozostawiamy do wyschnięcia. Sposób ten gwarantuje skuteczność i co bardzo ważne, nie powoduje ryzyka toksycznego działania jak wiele dostępnych w sklepach środków chemicznych.
Rozwojowi niebezpiecznych drobnoustrojów sprzyjać może również nieodpowiednie czyszczenie akrylowych wanien, które ze względu na liczne zalety tego materiału coraz częściej pojawiają się w naszych łazienkach. Gładka powierzchnia akrylu jest nie tylko przyjemna i ciepła w dotyku, ale też łatwa w utrzymaniu. Tworzywo dodatkowo wyróżnia się niską wagą, co ułatwia montaż, a cena wykonanych z niego urządzeń sanitarnych jest często niższa niż rozwiązań wykonanych z innych materiałów. – Aby utrzymać akryl w dobrej kondycji przez lata, trzeba pamiętać jednak o kilku prostych zasadach – mówi Katarzyna Choniawko, ekspert firmy Aquaform. – Przede wszystkim po każdej kąpieli warto spłukać wannę – świeże zabrudzenia często znikają pod wpływem zwykłej wody. Do czyszczenia nie wolno używać proszków do szorowania, mleczek, a także środków zawierających substancje ścierne, alkohol, amoniak lub aceton. Podobnie używanie ostrych szczotek lub szorstkich gąbek nie tylko powoduje nieestetyczne defekty wizualne wanny, ale też prowadzi do tworzenia mikrouszkodzeń, w których bez trudu rozwijają się niebezpieczne drobnoustroje oraz gromadzi się brud – dodaje ekspert. Na rynku dostępne są specjalne środki do czyszczenia akrylu, jednak z powodzeniem można zastąpić je domowymi, skutecznymi i znacznie tańszymi odpowiednikami. Szklanką wody z dodatkiem płynu do mycia naczyń bez trudu usuniemy osady z mydła i inne zabrudzenia. Do ich rozprowadzenia najlepiej użyć miękkiej gąbki lub szmatki.