Pracownicy Pogotowia Energetycznego od niedzieli pełnią całodobowe dyżury na terenach zagrożonych powodzią, aby nie dopuścić do wystąpienia zagrożenia ze strony urządzeń energetycznych, ale jednocześnie – by maksymalnie opóźnić moment odłączenia od zasilania obiektów na zagrożonych terenach. Na bieżąco współpracują z dowódcami Straży Pożarnej prowadzącymi akcje ratownicze.
Od czwartku w stałym kontakcie ze wszystkimi zespołami zarządzania kryzysowego funkcjonującymi na obsługiwanym przez płocki oddział ENERGA-OPERATOR jest Centrum Dyspozycji Ruchu, zarządzające ruchem sieci energetycznych.
Zadaniem służb energetycznych jest utrzymywanie w bezpieczny sposób napięcia do ostatniej możliwej chwili. Pracownicy, będąc na miejscu w uzgodnieniu z dyżurnymi ruchu, starają się także przekonfigurować sieć w taki sposób, by wyselekcjonować do odłączenia zasilania tylko te fragmenty sieci, które są konieczne do wyłączenia.
Obecnie (wtorek, stan na godzinę 10:00), bez zasilania pozostaje 50 stacji, czyli około 1000 odbiorców, głównie z miejscowości Dobrzyków, Troszyn, Korzeniówka, Zyck, Świniary, Wionczelin, Juliszew, Borki. Stację na osiedlu Gmury udało się bezpiecznie załączyć w niedzielę wieczorem o godz. 21:12, niestety, z uwagi na podniesienie się poziomu wody, została ona ponownie wyłączona w poniedziałek przed północą (23:40). Prawdopodobnie dziś (wtorek), z uwagi na ustabilizowanie się poziomu wody, będzie można ją ponownie załączyć.
Zabezpieczanie zalanych urządzeń, by nie stanowiły zagrożenia porażeniowego, jest w tej chwili najważniejszym obowiązkiem. Wyzwaniem dla energetyków będzie jednak ich bezpieczne przywrócenie do pracy i późniejsza ocena stanu zalanych urządzeń, jak też możliwości zasilenia instalacji elektrycznych u odbiorców. Gdy woda ustąpi, trzeba będzie niezwykle ostrożnie podawać prąd do poszczególnych obiektów, ponieważ przemoknięta instalacja może powodować zagrożenie bezpieczeństwa. Na tę kwestię szczególnie wyczuleni powinni być właściciele zalanych domów, by zbyt pochopnie nie podchodzić do kwestii przywracania zasilania budynków w energię elektryczną. Pamiętajmy, „prąd + woda” to duże zagrożenie dla zdrowia i życia.