Kuchnia lubi towarzystwo, czyli kilka słów o harmonii kompozycji
10.04.2017
Kuchnia otwarta na salon to trend, który szturmem podbija serca projektantów i inwestorów. Takie rozwiązanie to nie tylko optyczne powiększenie przestrzeni czy ogromne możliwości kompozycyjne pozbawione sztucznych barier, ale przede wszystkim połączenie najważniejszych stref dziennych, które stanowią serce całego domu – strefy gotowania, odpoczynku, spotkań w gronie rodziny i przyjaciół. Jak za pomocą drobnych detali stworzyć harmonijną i ergonomiczną kompozycję?
Po pierwsze: stylowy porządek
Kuchnia otwarta na salon musi lśnić czystością i prezentować wzorowy porządek – niczego nie ukryjemy za zamkniętymi drzwiami, zwłaszcza w obliczu niezapowiedzianej wizyty najbliższych. Zdarza się, że strefa gotowania przypomina prawdziwy krajobraz wojny – niepozmywane naczynia, zdobiące blaty półprodukty kulinarne czy chaotyczny szereg nieposegregowanych akcesoriów, które na pewno za chwilę nam się przydadzą. Podczas dni pełnych słodkiego lenistwa wystarczy nie przechodzić przez kuchenny próg, a problemy same znikają – w końcu – czego oczy nie widzą…
Jeśli zdecydujemy się na aneks kuchenny musimy pamiętać, że każdy, nawet najdrobniejszy chaos będzie również rzutował na postrzeganie naszego salonu – wszak od teraz stanowią jedną, otwartą przestrzeń. Aby temu zapobiec dokładnie przemyślmy dobór systemów przechowywania, które pomogą zapanować nad całym kuchennym wyposażeniem – Dzisiejsze możliwości projektowe pozwalają na funkcjonalne zorganizowanie nawet niewielkiej kuchni – wszystko dzięki szerokiej ofercie akcesoriów meblowych. Do wyboru mamy bowiem wysokie kosze cargo, które wpasujemy nawet w niewielką przestrzeń między poszczególnymi elementami wyposażenia, optymalne i pojemne segregatory, dzięki którym nawet niewielka szafka może przeistoczyć się w domowy kącik eko, a jeśli miejsca jest naprawdę mało postawmy na narożniki, montując w nich Cornery – rozwiązanie dedykowane szafkom narożnym, dające możliwość samodzielnego doboru rozstawu wysokości koszy. Wszystkie rozwiązania sprawdzą się niezależnie od metrażu pomieszczenia i pozwolą na pełną kontrolę kuchennego chaosu – podpowiada Joanna Repko, ekspert firmy GTV.
Po drugie: bliźniacze detale
Jeśli kuchenny chaos trzymamy w ryzach, czas na detale, które kompozycyjnie skomunikują aranżacje dwóch, z pozoru niełatwych do pogodzenia, przestrzeni. Możliwości jest naprawdę wiele i w tym przypadku ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia. Planując harmonijne przejścia między poszczególnymi strefami zacznijmy od doboru barw dominujących, które będą królować w obu pomieszczeniach – niezależnie czy postawimy na efekt lustrzany wypełniając obie strefy takimi samymi barwami czy zróżnicujemy poszczególne akcenty w ramach tych samych kolorów – osiągniemy zamierzony cel – barwne scalenie strefy gotowania i strefy odpoczynku.
Efekt płynnego przejścia uzyskamy również wybierając materiały wykończeniowe z tego samego surowca – drewna czy kamienia naturalnego, pamiętajmy jednak, że kuchenna podłoga czy meble muszą znieść znacznie więcej niż wyposażenie salonu, dlatego już na etapie projektu zdecydujmy się na materiały trwałe i doskonale zabezpieczone.
– Ciekawym pomysłem, a zarazem niebanalną grą aranżacyjną jest spójność kompozycyjna przejawiająca się nawet w drobnym detalu. Aby osiągnąć efekt niewymuszonej harmonii postawmy na wybór jednego rodzaju uchwytów meblowych, na tyle uniwersalnych, a zarazem ciekawych wzorniczo, by pasowały zarówno do mebli w kuchni i w salonie, np. CLEO, której płyny, subtelny łuk nada naszym meblom lekkości. Dzięki naturalnie opływowym kształtom ten niezwykle elegancki uchwyt jest jednocześnie wygodny, bezpieczny w użytkowaniu i miły w dotyku. Dodatkowo łatwo go utrzymać w czystości, co jest szczególnie ważne w przypadku zamontowania go na meblach kuchennych. W minimalistycznych i nowoczesnych wnętrzach popularnym rozwiązaniem są uchwyty krawędziowe. Dzięki swojej prostej, idealnie zespolonej z frontem formie efektownie podkreślą styl nowoczesnych mebli, zwłaszcza linię szerokich szuflad w naszym salonie – poleca ekspert firmy GTV.
Po trzecie: światło użyteczne i ozdobne
Światło w strefie kuchennej pełni zupełnie odmienne funkcje niż to w miejscu relaksu, jednak jest na tyle wdzięcznym kreatorem przestrzeni, że z łatwością pozwoli na niebanalne wykończenie wnętrza. W tym przypadku doskonale sprawdzi się nowoczesne i bardzo modne wielowariantowe oświetlenie sufitowe – Zastosowanie opraw tego samego rodzaju w kuchni i salonie wprowadzi wrażenie ładu i porządku w naszym otoczeniu i podkreśli płynność przejścia i spójność kompozycyjną obu pomieszczeń. W tym wypadku doskonale sprawdzą się oprawy utrzymane w ponadczasowej stylistyce, jak np. oprawy PIREO. Wybierać możemy spośród metalowych opraw w kolorze szarym lub czarnym, natynkowych lub podtynkowych, mieszczących od 1 do 4 źródeł światła. Ich dodatkową zaletą jest duży zakres regulacji kąta padania źródła światła – mówi Mateusz Strzałkowski, ekspert firmy GTV.
Bardzo praktyczną i równie atrakcyjną wizualnie alternatywą są też taśmy LED, które grają w tych pomieszczeniach dwie role. Zamontowane tuż nad blatem mogą pełnić nie tylko funkcję użytkową, ale i dekoracyjną – doświetlą strefę roboczą podczas przygotowywania posiłków, a wieczorami pozwolą stworzyć niepowtarzalny klimat pomieszczenia, delikatnie rozświetlając kuchnię. Miękkie, ciepłe i rozporoszone światło taśmy Led sprawi, że wnętrza staną się bardziej przytulne i komfortowe, a w salonie doskonale odnajdą się w roli podświetlenia szafek, regałów i szafek rtv stanowiąc bardzo wyrazisty i przyciągający wzrok element kompozycji. Wszystko zależy od naszej wyobraźni i tego, jaki nastrój chcemy stworzyć w wybranym przez nas miejscu.
Kuchnia otwarta na salon zaprasza do aranżacyjnej odwagi, a także jasno definiuje serce każdego domu, dlatego powinna być zaaranżowana zgodnie z charakterem domowników. Światło, detal, elementy wyposażenia – w projektowaniu wymarzonego wnętrza możemy naprawdę wszystko – ważne, by każdego dnia zachwycało nas na nowo.